¶ Wątek historyczny. W 1998 roku Trybunał Konstytucyjny wydał wyrok w sprawie ustawy lustracyjnej, zaskarżonej przez Prezydenta RP Aleksandra Kwaśniewskiego (TW SB ps. "Alek) i drastycznie ograniczył zakres lustracji. O lustracji orzekli agenci SB.
Wyrok w sprawie sygn. K 24/98 wydali:
Marek Safjan,
Zdzisław Czeszejko-Sochacki,
Teresa Dębowska-Romanowska,
Leszek Garlicki,
Stefan Jaworski,
Wiesław Johann,
Krzysztof Kolasiński,
Biruta Lewaszkiewicz-Petrykowska,
Andrzej Mączyński,
Ferdynanda Rymarz,
Jadwiga Skórzewska-Łosiak,
Janusz Trzciński,
Błażej Wierzbowski
Marian Zdyb
Jak myślicie, ilu z tych sędziów powinno było zastosować się do obowiązującej od tysięcy lat zasady, że nikt nie powinien być sędzią we własnej sprawie?
. Zdzisław Czeszejko-Sochacki został zarejestrowany jako TW UB ps. "Lech" w 1949 roku. Miał rozpracować wrogów komunizmu w ZHP. W 1968, już jako sekretarz Naczelnej Rady Adwokackiej, został kontaktem poufnym SB. Zasługuje na osobny wątek.
Błażej Wierzbowski został zarejestrowany przez komunistyczną bezpiekę jako TW ps. "Henryk". Fakt współpracy sędziego z SB ujanwiono w 2003 dzięki pracom nad iniwigilacją delegatow na I Krajowy Zjazd NSZZ "Solidarność".
Leszek Garlicki został zwerbowany do współpracy z komunistyczną bezpieką jako "Arkadiusz" w lutym 1974 roku w kawiarni "Nowy Świat". Kontynuował przy tym tradycje rodzinne (brat Andrzej Garlicki to TW "Pedagog").
Andrzej Mączyński był w latach 1995-1990 zarejestrowany jako współpracownik Wydziału III-1 (do walki z opozycją) WUSW w Krakowie.
Ferdynand Rymarz, późniejszy przewodniczący PKWz epoki leśnych dziadków, to informator komunistycznego kontrwywiadu wojskowego ps. "Czarny", a następnie TW SB ps. "Fred".
Dzięki wyrokowi, który sami wydali we własnej sprawie, ograniczając pojęcie współpracy, sędziowie Andrzej Mączyński i Ferdynand Rymarz oczyścili się z zarzutów lustracyjnych. Fascynująca jest historia sędzi, która orzekala w sprawie Rymarza.
Wyrok w tej sprawie wydał skład orzekający pod przewodnictwem sędzi Małgorzaty Mojkowskiej. W PRL była ona działaczką komunistycznej młodzieżówki. Jest córką Stanisława Mojkowskiego, w latach 60. redaktora naczelnego "Trybuny Ludu".
Tak wyglądała w praktyce postulowana przez Adama Strzembosza zasada "Środowisko sędziowskie samo się oczyści".