Najpierw skrót tekstu: grupa funkcjonariuszy ABW nielegalnie, bez zgody prokuratury i sądu, miała bardzo głęboko inwigilować prezydenta Lubina. Było wchodzenie nocą do domu, infekowanie komputerów w urzędzie, obserwacja i śledzenie samochodów. Szokujące, prawda? To nie było ABW.
Każdy, kto odrobinę orientuje się w temacie, od początku tekstu Onetu zaczyna się drapać po głowie. Bez wchodzenia w szczegóły napiszę, polskie służby tak nie działają. To są metody z amerykańskich filmów gangsterskich. I faktycznie zrobili to gangsterzy. Kto?
Dolny Śląsk od lat jest miejscem starcia konkurujących ze sobą gangów śmieciowych. Szczegóły tej wojny opowiadał zresztą jakiś czas temu swoim widzom ten sam Superwizjer który dał się wkręcić w opowieść o "operacji ABW". Co robili walczący ze sobą gangsterzy?
Robili dokładnie to, co opisuje tekst Onetu i Superwizjera. Nielegalna inwigilacja równych osób, a potem rozsyłanie kompromitujących (lub nie) materiałów do określonych grup odbiorców. Co ważne - dla gangsterów pracują byli policjanci i funkcjonariusze.
Ja sam dostałem kilka lat temu komplet materiałów z takiej amatorskiej (?) inwigilacji. Dotyczył imprezy jednej z grup śmieciowych i zaprzyjaźnionych polityków w kuluarach stadionu żużlowego we Wrocławiu. Zdjęcia i filmy z ukrycia, śledzenie uczestników imprezy, itd.
W co dały się wkręcić redakcje Onetu i Superwizjera? Jedyny związek ABW z tą sprawą jest taki, że podczas przeszukania domu jednego z bandytów śmieciowych odnaleziono komplet materiałów z inwigilacji, które widać w artykule. Natychmiast przekazano je do prokuratury
Ponieważ obie redakcje odpaliły materiał jak salwę artyleryjską nie zamierzam im ułatwiać zadania. Napiszę tylko, że rzetelny dziennikarz najpierw sprawdza kim jest facet, który przychodzi do niego i twierdzi, że jest oficerem ABW, a potem wierzy w jego opowieść. Takie podstawy.
Widzę teraz, że Maciej Wąsik też już skomentował rewelacje Onetu. Ja mogę tylko dodać, że ten tekst i ten reportaż w TV naprawdę powinny zakończyć kariery ich autorów. Wszędzie i na zawsze. To największa dziennikarska kompromitacja ostatnich 20 lat.
autor: John Bingham
źródło: https://x.com/MrJohnBingham/status/1759841903757991989